Smocza kolekcja - marzec 2017

Pisałam o smoku. Tak, właśnie w nim spodobało mi się najbardziej skrzydło. Spodobało mi się tak bardzo, że postanowiłam na jego podstawie stworzyć cała kolekcję. Składają się na nią kilka par kolczyków i parę wisiorków. Wszystkie powstały ze srebra pr. 925 i zostały oksydowane. A oto one:


minimalistyczne kolczyki Dragon Wings
pierwsze kolczyki kolekcji - Dragon Wings z perłą 

wisiorek Dragon Wings z perełką
wisiorek Dragon Wings z labradorytem

kolczyki Dragon Wings z labradorytem
kolczyki Dragon Wings z karneolem

kolczyki Dragon Wings Chain z apatytem
kolczyki Long Dragon Wings Chain z cytrynem

kolczyki Long Dragon Wings z iolitem
kolczyki Long Dragon Wings z granatem

wisior Long Dragon Wing z howlitem białym
kolczyki Long Dragon Wings z rubinem

skromny wisior Long Dragon Wing bez kamienia

Początek przygody ze smokiem

Zaczęło się tak: "Madziu, uwielbiam smoki. Tego noszę na szyi już od lat. Chyba czas na nowego smoka. Może zrobiłabyś mi nową wersję? Na jakimś kamieniu."

Kamień wybrany i zaczyna się... kilkumiesięczna walka. Mój luby, który jest cennym doradcą, mówi "takie rzeczy to robi się poprzez odlewanie". No tak, ja o tym wiem. Ale jak się uprę, że coś zrobię, to nawet ten fakt, że przy dolutowywaniu nóżki odpada skrzydełko, tylko na chwilę wyprowadza mnie z równowagi, bo opozycyjna myśl "i tak to skończę" nie daje mi spokoju. I taka zabawa w próby prawidłowego lutowania, zabezpieczania już zlutowanych miejsc, dogrzewania konkretnych części przedmiotu w odpowiedni sposób, prawidłowego ustawienia smoka, aby luty nie spływały zgodnie z kierunkiem grawitacji, itd... W końcu po kilkudziesięciu godzinach pracy, przegranych i wygranych bitwach, wygrałam wojnę ze smokiem. :) Ale dzięki temu powstała długa lista rzeczy, o których nie wolno zapominać przy lutowaniu srebra. To bezsprzecznie najbardziej pouczający projekt jaki do tej pory robiłam. A oto efekt:




materiały: srebro próby 925 oksydowane + bryłka cytrynu

A już niedługo pokażę co jeszcze powstało w następstwie tego projektu. :)

Etapy powstawania Dziewczynki z zapałkami

Dziewczynka z zapałkami została wykonana na konkurs sklepu Royal-Stone 
(który z resztą gorąco polecam wszystkim kochających się w kamieniach:) 
pt. "Bajkowe inspiracje z zimą w tle".
Tutaj zdradzam tajniki tego wyrobu wykonanego z brązu i srebra, który wieńczy cudowny kamień księżycowy.






Podoba Wam się? Zagłosujcie na moją pracę w konkursie Royal-Stone tutaj: Konkurs "Bajkowe inspiracje z zimą w tle"




Trzymajcie kciuki i głosujcie! :)

To już! Pojawił się. :) Zobaczcie album z najnowszego konkursu na Royal-Stone.
Udało mi się wziąć w nim udział. Lecz nie było łatwo...

Gdy zobaczyłam (już w grudniu!) temat konkursu, który brzmiał "Bajkowe inspiracje z zimą w tle", bardzo się ucieszyłam, bo wydawał mi się dawać wiele możliwości. Lecz mimo że, od tego czasu przewinęło się przez moją głowę parę pomysłów, ba, nawet kilka rysunków i jeden wydruk szablonu (którego i tak nie użyłam), żaden z nich nie zadowalał mnie w pełni. Koniec, końców, gdy byłam przekonana, że już "po ptokach", bo i tak nie zdążyłabym w terminie - nagle mnie olśniło! Obraz mi się wyklarował. W zasadzie była to kombinacja wielu wcześniejszych projektów w jednym. Tak mi się ten pomysł spodobał, że postanowiłam zaryzykować. I tak właśnie tydzień przed terminem zgłoszenia do konkursu, rozpoczęłam pracę nad dziewczynką z zapałkami...

30,5 godziny pracy... jeszcze krótka sesja zdjęciowa i jest! Praca wysłana! Uwaga, 3 minuty przed czasem!) :D To była naprawdę walka. Mam nadzieję, że było warto. ;) Teraz trzymajcie kciuki i głosujcie jeśli Wam się podoba. Ściskam!